Lavicka: Oczekujemy więcej od Exposito
Zapis pomeczowej konferencji trenera Lavicki po zremisowanym 1:1 meczu z Pogonią Szczecin.
Pytanie o tych, którzy nie mogli grać. Co z Płachetą i jako to poważna kontuzja?
Nie grał, bo w piątek na treningu taktycznym złapał lekki uraz. Zrobiliśmy diagnostykę, nie jest to poważne, ale nie chcieliśmy ryzykować. Nie czuł się komfortowo, dlatego podjęliśmy decyzję, że nie zagra.
Ofiarą tej kontuzji był też Stiglec, prawda?
Musieliśmy dać innego młodzieżowca na boisko. Było to trudne dla Dino, ale to była zmiana czysto taktyczna.
Jak duży kredyt zaufania ma u pana Erik Exposito? Według InStata ostatni celny strzał na bramkę oddał z Piastem. Od dwóch meczów nie oddał strzału na bramkę w ogóle.
Erik przychodził jako młody napastnik z potencjałem. Oczekujemy od niego więcej, napastnik musi dawać jakość w polu karnym, musi strzelać, mieć liczby. Dziś miał jedną sytuację, mógł oddać strzał, ale podryblował i stracił piłkę. U niego jest problem z pewnością siebie. Na treningu wygląda ekstra, technicznie też, ale brakuje mu pewności siebie w meczu.
Trener Pogoni powiedział, że tempo siadło przez pogodę. Pan się z tym zgadza?
Tak. Mecz miał bardzo dobrą atmosferę, prawie 25 tysięcy kibiców. Zagraliśmy dobry mecz, a warunki były ciężkie dla obu drużyn. Dobrze zaczęliśmy, mieliśmy świetną akcję skrzydłem, Musonda dobrze przedryblował i podał, a Robo Pich świetnie to skończył. Nie jestem jednak zadowolony z naszej reakcji potem. Anulowana bramka, brak koncentracji, łatwa strata i świetny strzał Buksy.
Czy testy Bargiela oznaczają, że może się coś zmienić w kontekście Gąski? Czy to pewne, że zostaje?
Okno transferowe jest otwarte, Bargiel jest w wieku młodzieżowca, więc wszystko jest możliwe. Gąska wszedł na boisko i pomógł drużynie.
Dopuszcza pan możliwość, że przejdzie do tej Miedzi?
Póki okno transferowe jest otwarte, wszystko jest możliwe.
Płacheta to młodzieżowiec nr 1, są też Łyszczarz i Hołownia, a co z resztą chłopaków? Czy któryś z rezerwistów jest blisko?
Cieszę się, że mamy Hołownię, Łyszczarza i resztę, ale mamy też kolejnych. Mamy Bergiera, Samca-Talara i innych. Dobrze grają, walczą o swoją szansę. Trwa rywalizacja, każdy zawodnik walczy o swoje miejsce, ale muszą być cierpliwi. Jestem zadowolony z pozytywnej chemii, która jest w drużynie.
Hołownia zagrał dziś pierwszy pełny mecz w Ekstraklasie w tym sezonie. Czy w perspektywie kilku kolejek będzie częściej grać czy Dino jest poza zasięgiem w optymalnej formie?
Mateusz zagrał dobry mecz, nie był to łatwy mecz, ale zrobił dobrą robotę. Jest przykładem dla wszystkich zawodników, którzy czekają na swoją szansę. Ciężko pracować i czekać na swój czas.