Lavicka: Występ Samca-Talara jest nagrodą za postawę w treningach
Zachęcamy do zapoznania się z wypowiedzią Vitezslava Lavicki po meczu Śląska Wrocław z Wisłą Płock.
Czy zauważył Pan w drużynie większą pewność siebie?
Vitezslav Lavicka: Zauważyłem. Zwycięstwo z Arką, po dłuższej serii bez wygranej, dało nam dużo pozytywnej energii i więcej pewności siebie. Można to było już odczuć w trakcie tygodnia od całego zespołu. Sztab szkoleniowy przygotował specjalny film motywacyjny. Jestem zadowolony z gry piłkarzy. Nie jest łatwo wygrać dwa kolejne mecz u siebie.
Czy w tygodniu wiedzieliście, że Wrąbel może wystąpić w tym spotkaniu?
Mieliśmy takie informacje ale nie potwierdzone na 100%. Wrąbel grał w meczu pucharowym. Wiedzieliśmy, że jest taka możliwość, że dzisiaj zagra.
Czy Piotr Samiec-Talar miał obiecane, że zagra po skończeniu 18 lat?
Niedawno pytaliście dlaczego młodzieżowcy nie dostają szansy. Samiec-Talar wszedł na murawę bo widzimy jego ogromny progress w treningu. Dobrze gra w rezerwach. Dzisiaj jego występ był nagrodą za postawę na treningach. Jeśli młodzieżowcy będą profesjonalni i będą walczyć o miejsce w składzie to zostaną wynagrodzeni.
Czy nie kusiło, żeby wprowadzić go szybciej na boisko?
Ostatni kwadrans meczu nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Mieliśmy Piotrka przygotowanego. Zmiany dodały pozytywną energię.
Co było przyczyną, że w ostatnim kwadransie gra była o wiele słabsza?
Będziemy to analizować. Do 75 minuty byłem zadowolony. Wiadomo, przychodzi zmęczenie i jest trochę gorzej z koncentracją. Wystarczy grać trochę więcej przestrzeni Furmanowi i taki piłkarz robi różnicę.
Już w piątek mecz w Łodzi. Czy to duża trudność, że przerwa jest taka krótka?
Tak zostało wylosowane. Szkoda, że nie ma klasycznego tygodnia. Jutro mamy trening wyrównawczy, regeneracyjny dla tych co grali. Skupiamy się już na Łodzi.
Powrót Mączyńskiego pomaga bardziej drużynie mentalnie czy na boisku?
Tu i tu. Krzysiek jest doświadczony zawodnikiem, który daje jakość na boisku i ma bardzo dobry charakter. Daje energię na boisku i w szatni. Wczoraj mieliśmy indywidualną odprawę. Czekamy na liczby od pomocników na 8 i 10. A dzisiaj zdobył bramkę.
Płacheta w ostatnich tygodniach już nie daje tyle co na początku sezonu. Nie widać solidnego ofensywnego młodzieżowca, który mógłby go zastąpić.
Trochę ma Pan rację. Brakuje im więcej konsekwencji. Nikt Płachety na początku sezonu nie znał. A jego występy były na bardzo wysokim poziomie. To jest normalne, że jego forma nie będzie stabilna. On dostawał wsparcie. Dzisiaj zrobił dużo dobrych rzeczy. Miał momenty jednak, że powinien zachować się lepiej. Rozmawiamy z nim. Młodzieżowcy mają dodatkowe treningi, żeby się rozwijali.
Z jakiego powodu Radecki nie znalazł się w kadrze meczowej?
Tam jest problem. Mateusz złapał kontuzję w sobotę w ostatniej części treningu. Chodzi o przywodziciela. Badanie nie było w pełni pozytywne. Jest to inny uraz niż wcześniejszy z kolanem. Wszyscy chcemy, żeby szybko do nas wrócił.