Caliński: Jest spora rywalizacja o skład
Po wygranym 4:0 meczu z Piastem Żmigród kilkoma słowami komentarza podzielił się z nami obrońca Śląska, Patryk Caliński.
Patryk Caliński: Moim zdaniem mecz nie był zbyt ładny do oglądania. Ale cieszymy się, że wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty i został nam ostatni mecz w rundzie. Teraz mamy wyjazd do Starowic i postaramy się utrzymać serię.
Nie wiem, czy żółta kartka mi się należała, ale sędziowie zawsze zwracają uwagę, kiedy jest walka o górną piłkę i ktoś wystawia łokieć. Chyba trochę zahaczyłem przeciwnika.
Miałem taką sytuację, że przez moment złapała mnie kontuzja i wypadłem przed jednym z meczów. Paweł (Kucharczyk) wskoczył w moje miejsce i razem z całą defensywą grał bardzo dobrze. Później ciężko jest wrócić do składu, kiedy się już z niego wypadnie. Jest sporo rywalizacji o pierwszy skład. Dzięki niej podnosimy swoje umiejętności.
Nie można przesadzać i mówić, że mało gram w tym sezonie. Wiadomo, w poprzednim grałem prawie wszystko, ale to była czwarta liga i dużo niższy poziom. To tak naprawdę pierwsze moje spotkanie z trzecią ligą. Wcześniej, kiedy byłem w Ślęzie, głównie siedziałem na ławce. Moim zdaniem nie jest źle.