Śląsk negocjuje z kolejnym piłkarzem
Prawie połowie piłkarzy z aktualnej kadry Śląska latem kończą się kontrakty. Jak już informowaliśmy, klub zadeklarował, że chciałby przedłużyć umowy z Wojciechem Gollą i Piotrem Samcem-Talarem. Do grona zawodników, z którymi rozmawia Dyrektor sportowy Dariusz Sztylka, dołączył kolejny.
Dłużej w barwach WKS-u kibice będą mogli być może zobaczyćMateusza Cholewiaka. - Rzeczywiście jest ze strony klubu chęć, żebym został we Wrocławiu dłużej. Trener widzi dla mnie miejsce w drużynie. Aktualnie trwają rozmowy z moim menadżerem na temat warunków, ale w tej chwili nie chciałbym mówić o szczegółach – wyjaśnia 29-letni zawodnik, który w aktualnym sezonie spędził na boiskach ekstraklasy nieco ponad 400 minut, notując 1 gola i 1 asystę.
Cholewiak do Śląska trafił w lutym 2018 roku z pierwszoligowej Stali Mielec. W sezonie 2018/19 był jednym z podstawowych zawodników, grając w 29 ligowych meczach (24 w wyjściowym składzie), pokazując się szczególnie z dobrej strony pod koniec rozgrywek. Docenili to kibice – w naszym plebiscycie na najlepszego piłkarza sezonu zajął 3. miejsce. Latem 2019 roku, po rozegraniu odpowiedniej liczby minut klub z skorzystał z klauzuli automatycznego przedłużenia kontraktu o rok.
ZOBACZ TAKŻE: Chcę takiego Mateusza, jaki był w ostatnich 5 meczach (WIDEO)
Piłkarz przychodził do Śląska jako lewoskrzydłowy, jednak z konieczności grywał także jako boczny obrońca, a ostatnio także w roli napastnika. Być może, jeśli do pełni sił nie powróci Erik Exposito, to właśnie Cholewiak wystąpi od 1. minuty w sobotnim meczu z Lechem Poznań. - Nie myślę teraz o tym. Robię to, co do mnie należy, czyli mocno trenuję i czekam na swoją szansę. Trener ma kilka możliwości, jest chociażby Daniel Szczepan – stwierdza gracz, który po raz ostatni w wyjściowym składzie zameldował się w pamiętnym meczu z Widzewem Łódź.
ZOBACZ TAKŻE: Kwestionariusz: Mateusz Cholewiak
Była to równie bolesna porażka, jak niedawna z Legią. Wtedy w kolejnym spotkaniu wrocławianie nie zdołali się zrehabilitować i przegrali także w Kielcach. Tym razem jednak ma być inaczej. - Porażka bardzo boli, choć przyjechał do Wrocławia bardzo dobry zespół. Byliśmy mocno zmotywowani i chcieliśmy utrzymać Twierdzę Wrocław i pokazać się z dobrej strony przed tyloma kibicami, niestety się nie udało. Teraz przeanalizujemy błędy i wyjdziemy przeciwko Lechowi po to, żeby rozpocząć kolejną zwycięską serię. Chcemy się zrehabilitować przed kibicami i też sobie coś udowodnić. Czeka nas kolejne wyzwanie - trzeba wyjść na murawę, walczyć, zostawić serducho na boisku i zatrzymać trzy punkty we Wrocławiu – mówi pełny wiary w sukces Cholewiak.
ZOBACZ TAKŻE: SLASKnetLIVE - Dariusz Sztylka (WIDEO)