Urugwajski obrońca uratuje defensywę Śląska?
Przegląd Sportowy | skomentuj (0)
Modły kibiców zostały wysłuchane. Straciliśmy Wojtka Gollę, Łukasza Brozia, a z klubu odszedł Mateusz Hołownia i sytuacja na obronie wyglądała tragicznie. Pojawiła się jednak iskierka nadziei w postaci byłego reprezentanta młodzieżowego Urugwaju. Jako pierwszy informację o zainteresowaniu Śląska tym piłkarzem podał Michał Guz z "Przeglądu Sportowego".
Zbawieniem obrony Śląska Wrocław ma być 24-letni Urugwajczyk Guilhermo Cotugno. Piłkarz ten ostatnio grał w rodzimym Nacionalu, jednak występował już w europejskich klubach, m.in. w Rubinie Kazań i hiszpańskim Realu Oviedo. Od stycznia 2020 roku pozostaje bez klubu.
Jeszcze kilka lat temu defensor był podstawowym zawodnikiem młodzieżówki Urugwaju. Nie poradził sobie jednak w rosyjskim Rubinie Kazań, a formy nie udało mu się odbudować także w hiszpańskim drugoligowcu, Realu Oviedo. Łącznie na europejskich boiskach obrońca rozegrał 70 meczów, w których zdobył gola i trzy asysty. Ważną informacją jest fakt, że piłkarz ten może grać zarówno na boku obrony, jak i w jej środku.
W 2017 roku Cotugno powrócił do ojczyzny i wystepował w barwach tamtejszego Nacionalu. Niedługo faktem może stać się jego powrót do Europy.
Co wy na to? Czy byłby to dobry zawodnik, by załatać dziury w obronie Śląska?
ZOBACZ też: Koniec wieńczy dzieło - pewna wygrana z FK Lipawa