Raicević: W Polsce gra się inaczej
Filip Raicević w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze postanowił zameldować się w wyjściowym składzie pierwszym golem i asystą drugiego stopnia. Czarnogórzec na boisku przebywał do 69 minuty – jak ocenił swój występ? Zapytaliśmy go o to, gdy w dobrym humorze w piątek opuszczał stadion.
Szybko objęliście dwubramkowe prowadzenie, ale do końca musieliście walczyć o zwycięstwo.
To był trudny mecz. Zaczęliśmy wspaniale, od początku graliśmy bardzo agresywnie, co zostało nam wynagrodzone przez dwie bramki. W drugiej połowie, nie wiem, dlaczego, ale cofnęliśmy się. Najważniejsze, że na koniec wygraliśmy i zdobyliśmy ważne trzy punkty.
Jak z twojej perspektywy padła bramka?
Przez cały tydzień ćwiczyliśmy z Przemkiem Płachetą takie zagrania. On dośrodkowywał, a ja miałem na krótkim słupku uderzać z pierwszej piłki. Bramka podczas meczu padła dokładnie tak, jak to robiliśmy na treningach. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu pierwszego gola, ale najważniejsze jest, że przyniósł on też punkty.
Jesteś gotowy na grę przez 90 minut?
Może jeszcze nie jestem gotowy na cały mecz, bo w polskiej lidze gra się zupełnie inaczej. W porównaniu do Serie B, gdzie spędziłem wiele lat, tu się dużo więcej biega, futbol jest dużo bardziej atletyczny. Ale potrzebuję paru spotkań, żeby do tego przywyknąć i wszystko będzie dobrze.
ZOBACZ też: Lavicka: Krok po kroku chcemy iść do przodu (WYWIAD)