Podsumowanie 25. kolejki Ekstraklasy
We wtorek i środę rozegrane zostały spotkania w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. W tej serii spotkań Legia ponownie powiększyła przewagę nad liderem, ale dla nas kluczowym wydarzeniem był powrót Śląska na podium. Poniżej szczegółowe podsumowanie kolejki.
Lech Poznań wygrał z Górnikiem Zabrze 4:1
Goście jako jedyny zespół nie wygrali w tym roku spotkania na wyjeździe. W przełamaniu tej serii nie pomógł im zdecydowanie Lech, który zdecydowanie rozbił Górnik aż 4:1. Najpierw z szybko zdobytej bramki mógł cieszyć się Dani Ramirez, następnie inicjatywę przejął Górnik zdobywając bramkę kontaktową. Po przerwie przypomniał o sobie młody Kamil Jóźwiak, który technicznym strzałem pokonał bramkarza. W 80 i 86 minucie zabrzan dobił Christian Gytkjaer dokładając dwa trafienia.
Wisła Płock przegrała z Rakowem Częstochowa 0:2
Beniaminek z Częstochowy po raz kolejny zaskakuje. Tym razem pokonał “Nafciarzy” po bramce samobójczej jednego z obrońców płocczan (młodzieżowca Damiana Michalskiego) oraz silnym uderzeniu z głowy potężnego Tomasa Petraska, który wywalczył sobie miejsce w polu karnym rywala i umieścił piłkę w samo okienko bramki po rzucie rożnym.
Cracovia przegrała z Wisłą Kraków 0:2
199. derby Krakowa zwyciężyła Wisła, która dominowała w tym spotkaniu. Zawodnicy od początku wiedzieli z jakim zacięciem wyjść na rywala. Wynik meczu z rzutu karnego otworzył Jakub Błaszczykowski. Nie brakowało natomiast kontrowersji. Po błędnej (w opinii sędziów VAR) decyzji anulowania gola samobójczego Pellego van Amersfoorta oraz sprawdzeniu osobiście zapisu z tego zdarzenia sędzia postanowił podtrzymać swoją decyzję. Wywołało to spore oburzenie wśród kibiców. W doliczonym czasie gry wynik podwyższył Brazylijczyk, Hebert.
Pogoń Szczecin przegrała z Jagiellonią Białystok 1:2
Po pięciu spotkaniach białostoczanie w końcu wygrywają mecz. Pierwszego gola od listopada 2017 zdobył Maciej Makuszewski, który otworzył wynik meczu. Następnie odpowiedzieli gospodarze, a konkretnie Paweł Cibicki. Jakiś czas potem czerwoną kartkę otrzymał jeden z obrońców Pogoni. Zaledwie 2 minuty po tym zdarzeniu do bramki osłabionych szczecinian piłkę wpakował Ariel Borysiuk.
ŁKS Łódź wygrał z Zagłębiem Lubin 3:2
W pierwszym, środowym spotkaniu nie zabrakło emocji. Do przerwy na tablicy widniał wynik 2:1. Po zmianie stron niesamowitą dojrzałością wykazał się 18-letni Adam Ratajczyk, który najpierw ośmieszył obrońców, a potem markując strzał, położył goalkeepera rywala. Ostatecznie po wejściu na murawę bramkę zdobył również 18-letni Bartosz Białek.
Śląsk Wrocław wygrał z Koroną Kielce 2:1
Koroniarze mieli sporo szans, by nawet wygrać to spotkanie. Gdyby problemem nie była skuteczność oraz (chociażby) dobre ustawienie Israela Puerto, który wybił piłkę z linii bramkowej. Wrocławianom również nie było łatwo, w tym pierwszym aspekcie. Potwierdził to choćby Filip Marković, który koncertowo zepsuł stuprocentową okazję na bramkę dla gospodarzy. Na całe szczęście dla niego, zespół dał radę ten mecz wygrać, po dośrodkowaniu Dino Stigleca wprost na głowę Erika Exposito, który zdobył bramkę decydującą o wyniku tego meczu.
Lechia Gdańsk przegrała z Legią Warszawa 0:2
Po raz kolejny Legia pokazuje, że są w tym sezonie niemal bezbłędni. Po tym spotkaniu mają już 9 punktów przewagi nad drugim zespołem. Pokonali Lechię bezproblemowo, dominując zespół gospodarzy. Mimo tego bramki padały stosunkowo późno - pierwsza w 57 minucie, a druga w doliczonym czasie gry.
Piast Gliwice wygrał z Arką Gdynia 1:0
Od początku meczu gliwiczanie podeszli bardzo ofensywnie do rywali, chcąc szybko zdobyć gola. Goście jednak nie chcieli oddać im inicjatywy i również zagrażali bramce Frantiska Placha. W 29 minucie meczu do strzału doszedł Jorge Felix, trafił jednak w słupek. Do piłki błyskawicznie dopadł Piotr Parzyszek, którego bramka była ostatecznie jedyną w tym meczu.
ZOBACZ też: Exposito żyje: Śląsk 2:1 Korona