Śląsk w końcu z 10
Vitezslav Lavicka to szkoleniowiec jakiego we Wrocławiu dawno nie było. Znakomity warsztat trenerski połączony jest z niezwykle pozytywnym podejściem do otaczającego świata i otwartością. To także, a może przede wszystkim trener, którego decyzje dotyczące drużyny da się zrozumieć i wytłumaczyć.
Wrocławianie podczas letniej przerwy rozegrali sześć spotkań. Pięć zakończyło się wygraną. Każda z rozegranych gier kontrolnych zakończyła się zdobyciem przynajmniej jednej bramki. Na uwagę zasługuje jednak zupełnie inny szczegół.
Kończący się okres przygotowawczy pokazał jaką przemianę przeszedł zespół pod wodzą Lavicki. Miniony sezon wręcz wymagał gry w ustawieniu 1-4-3-3. Centralną postacią drużyny był rzecz jasna Marcin Robak. Obecność Robaka na boisku niemal wykluczała grę z klasyczną „10”. Odejście z klubu byłego króla strzelców ekstraklasy sprawia, że szkoleniowiec WKS-u ma możliwość zmiany ustawienia.
Sparingi pokazują, że Śląsk w zbliżających się rozgrywkach może przejść na system 1-4-2-3-1. Brak transferu klasycznej „10”sprawił, że autorskim pomysłem na tej pozycji został Robert Pich. Słowak ewidentnie odżył. Uwolnienie od znacznej części obowiązków defensywnych sprawia, że Pich wraca do formy, którą prezentował podczas pierwszego pobytu we Wrocławiu.
Trzech szybkich ofensywnych pomocników zdaje się być idealnym rozwiązaniem w zestawieniu z Exposito, jak również ze Szczepanem. Są to piłkarze o zupełnie innej charakterystyce. Jednakże zarówno warunki fizyczne Hiszpana, jak również niezwykła zawziętość Daniela Szczepana, otwiera szereg możliwości dla dynamicznych skrzydłowych i „10”.
Ustawienie Picha tuż za plecami napastnika rozwiązuje problem bogactwa, jaki powstał na skrzydłach po transferze Przemysława Płachety. Postawienie na młodzieżowego reprezentanta Polski załatwia temat spełnienia wymogów regulaminowych. A przecież realnie o miejscu w wyjściowym składzie mogą myśleć Mateusz Cholewiak i Lubambo Musonda, który wreszcie zrozumiał, że piłka nożna to nie tylko bieg za futbolówką w linii prostej.
Ustawienie 1-4-2-3-1 wymaga spokoju i mobilności w środku pola. To tutaj głównie toczy się gra. To od tych dwóch niżej ustawionych pomocników zależy tempo rozgrywania akcji. To na nich spada również większy ciężar związany z grą defensywną. Jak wobec tego powinien wyglądać środek pola Śląska? Pewniakiem wydaje się być Krzysztof Mączyński – nowy kapitan WKS-u. Towarzyszyć mu powinien Jakub Łabojko. To piłkarz sprowadzony przed rokiem z Rakowa Częstochowa może czuć się „wygranym” letniego okresu przygotowawczego.