Co słychać u rywala?
echodnia.eu | skomentuj (0)
W środę na Stadion Miejski we Wrocławiu zawita Korona Kielce. Kielczanie w obecnym sezonie odnieśli tylko sześć zwycięstw w tym jedno nad Śląskiem na Suzuki Arenie. Czy wrocławianie zdołają zrewanżować się Koronie i jednocześnie zmazać blamaż po wysokiej porażce w Derbach?
15. miejsce w tabeli i tylko 23 punkty w 24 spotkaniach to obecny bilans Korony. Kielczanie zaliczyli wiosną dwa remisy i odnieśli dwie porażki, ale ich postawa w ostatnim meczu z Lechią Gdańsk zasługuje na szacunek. Podopieczni trenera Smyły, szczególnie w drugiej połowie, walczyli o każdy metr boiska, zdołali doprowadzić do remisu i długo ten remis utrzymywali. Cennego punktu gdańszczanie pozbawili ich dopiero w 90. minucie, zdobywając zwycięską bramkę.
Zimą do kieleckiego zespołu dołączyli Anglicy Johny Spike Gill i D'Shean Theobalds. Ten pierwszy, 18-letni ofensywny pomocnik nie dostał na razie szansy na grę w Ekstraklasie. Theobalds zaliczył już dwa występy w spotkaniach z Jagiellonią i Lechią. Pomocnik z Londynu dostał na razie zaledwie kilkadziesiąt minut.
Ponownie do Korony wrócił Jacek Kiełb. Były piłkarz WKS-u już po raz piąty zasilił szeregi złocisto-krwistych. W walce o utrzymanie w Ekstraklasie ma pomóc Koronie, znany z gry w Miedzi Legnica, Petteri Forsell.
Atak Korony w ramach wypożyczenia wzmocnił do końca obecnego sezonu Bojan Cecaric. Zawodnik Cracovii był dla trenera Smyły transferem priorytetowym. W meczu z Lechią Serb zaliczył asystę przy bramce Michala Papadopulosa.
We Wrocławiu nie zagra kapitan kieleckiego zespołu Adnan Kovacevic. Bośniak został ukarany bezpośrednia czerwoną kartką za faul taktyczny i czeka go jeden mecz kary. Do dyspozycji trenera będzie za to Jakub Żubrowski, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. Na boisku po dłuższej przerwie być może pojawi się Ognjen Gnjatic. Pomocnik Korony odsiedział karę czterech meczów zawieszenia za brutalny faul na Michalisie Maniasie w grudniowym pojedynku z Pogonią Szczecin
Poza słabym wynikiem sportowym Korona ma także kłopoty organizacyjno-finansowe. We wtorek odbędzie się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Korony, które przesądzi o tym, czy spółka zostanie dokapitalizowana. Jeśli większościowy udziałowiec nie przekaże potrzebnych środków, to nie wiadomo czy klub otrzyma licencję na kolejny sezon. Rodzina Hundsdörferów, która posiada aż 72 % akcji musiałaby zainwestować 3,67 miliona złotych, a wtedy miasto przekazałoby 1,43 miliona złotych. Ostatnie rozmowy akcjonariuszy w tej sprawie zakończyły się fiaskiem. Być może już w najbliższych dniach rozstrzygnie się dalsza przyszłość kieleckiego klubu.
Wrocławianie długo czekają na zwycięstwo z Koroną. Śląsk nie wygrał z kielczanami od marca 2017 roku. Podopieczni trenera Lavicki są faworytem tego spotkania, ale Korona toczy bój o pozostanie w lidze i dla niej każdy punkt jest na wagę złota.
ZOBACZ też: Podcast #TylkoŚląsk odc.2 (ANALIZA DERBÓW)