Płacheta - rozwój na pierwszym miejscu
Choć ma 21 lata, zdążył już w swoim piłkarskim życiu pokonać długą i krętą drogę, by z rodzinnego Łowicza trafić do Wrocławia. W jej trakcie gościł w Łodzi, Warszawie, Siedlcach i Bielsku-Białej, w międzyczasie zahaczając za zachodnią granicę. Nowy lewoskrzydłowy Śląska jeszcze 2 lata temu walczył w 3. lidze niemieckiej, a teraz chce zawojować ekstraklasę, tak jak szturmem podbił jej zaplecze. Gdzie tkwi granica jego potencjału? Utalentowany pomocnik jest tak skupiony na swoim rozwoju, że może za dwa lata w Anglii czy Hiszpanii komentatorzy będą uczyć się jak poprawnie wymawiać: Przemysław Płacheta. Po rozmowie z nim jednego można być pewnym – „sodówka” mu nie grozi. [więcej]